środa, 9 października 2013

urodzinowo




No cóż prawda jest taka,że rozpoczęłam dzień bez świadomości, iż jestem dzisiejszą jubilatką.
 Patrząc na wymęczone stworzenie o podpuchniętych oczach i potarganych włosach w lustrze, życzyłam temu czemuś,żeby jakoś przetrwało kolejny dzień inie w głowie mi były torty, kartki, czy prezenty.



Dopiero przy pierwszym przeczytanym smsiez życzeniami, łzy zakręciły mi się w oczach- zapomniałam o własnych urodzinach, oślica jedna, a przecież pisałam datę na tablicy!!!




Ot,dzień jak co dzień.Kolejny. Jeden z wielu. Ale jednocześnie nadzwyczajny: bo to moje urodziny.Jednak ma to w sobie swoistą magię.I co z tego ,że jesienią, że pogoda taka sobie, że samopoczucie nie najlepsze?








 To moje święto i już, chociaż dzielone z pocztą, bo dziś obchodzimy Światowy Dzień Poczty ;-)


Jakaś urodzinowa refleksja? Hmmm, Życie jest piękne. Warto żyć. Cieszę się,że się urodziłam


Dziękuję za ten niepowtarzalny dzień.
Los podarował mi w prezencie popołudniową formację duchową, która sprawiła mi dużą przyjemność i dodała energii, bo po jej zakończeniu poszłam jeszcze do pustej praktycznie szkoły, by popracować na komputerze i w spokoju przygotować narzędzia pracy- w oczach uczniów raczej narzędzia tortur na kolejne dni.
Teraz lenię się po swojemu i rozkoszuję spokojnym wieczorem.



I w moim ukochanym języku;-)))



A NA KONIEC DZIĘKUJĘ GOOGLE...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

MIły Gościu;-).Dziękuję za odwiedziny i mam nadzieję,że zostawisz po sobie dobre wrażenie.Jeżeli chcesz cos napisac zaprszam,ale jeżeli chcesz sie tylko wyładowac, wysmiac czy obrazic kogos, to nie jest właściwe miejsce. Życze dobrego dnia lub nocy;-)